Trzeci długogrający album Lizarda jest płytą znacznie różniącą się od mrocznego Psychopulsu (2004). Stworzenie konceptu „Karczochów” oraz jego realizacja zawsze będą mi się kojarzyć z miłą pracą. Wiedziałem, co dokładnie chcę osiągnąć i jaki kształt ma przybrać nowa płyta – tak klimat prac nad Tales From The Artichoke Wood nakreśla Damian Bydliński.
Karczochy z jednej strony wyrastają z poprzednich dokonań bielskiej grupy, z drugiej strony otwierają nowe przestrzenie, dotychczas nie eksplorowane przez zespół. Materiał wyróżnia się naturalnym brzmieniem wzmocnionym obecnością skrzypiec, a kompozycje w programowy sposób łączą się w spójną całość. Lider Lizarda przedstawia sprawę następująco: Z założenia płyta miała być bardziej konceptualna niż poprzednie. Chciałem też wyraźnego odwołania do kanonu muzyki progresywnej z jej złotego okresu. Wielowątkowość jest tutaj olbrzymim atutem. Skomponowanie pierwszego utworu na płycie spowodowało zwolnienie wewnętrznej blokady i odtąd tworzenie takich rozbudowanych kompozycji nie sprawiało mi już nigdy większego problemu. Po demonicznym „Psychopulsie” zrealizowaliśmy płytę jasną i przejrzystą.
Jak nowe wydanie ma się do wydania sprzed lat? Przygotowując się do reedycji zastanawialiśmy się, czy i jak mocno ingerować w oryginalny materiał. Postanowiłem jednak, że nie będziemy niczego dogrywać, a remiks będzie kosmetyczny i znacznie mniej radykalny, niż w przypadku „Master & M”. Nowością są za to bonusy z naszego jubileuszowego koncertu z okazji 25-lecia zespołu oraz nowa szata graficzna, która przenosi to wydawnictwo na nowy poziom – podsumowuje Damian Bydliński.
Skład:
Janusz Tanistra – bas
Krzysztof Maciejowski – skrzypce, inst. klawiszowe
Mariusz Szulakowski – perkusja, inst. perkusyjne
Damian Bydliński – wokal, gitara, syntezator gitarowy
Damian Kurtyka – gitara (utwory na stronie D)
Paweł Fabrowicz – inst. klawiszowe (utwory na stronie D)