‘Blind Spot’ to trzecia płyta tworzonego przez Maćka Bączyka i Maćka Polaka duet Pin Park. Nagrania, których większość powstała w 2021 roku w Sopocie i we Wrocławiu, są efektem nieskrępowanych poszukiwań bez założonego z góry programu. Łączy je natomiast klimat i czas, w których ujrzały światło dzienne: epidemia, izolacja, wreszcie zagadkowe odprężenie podszyte niepokojem. Blind Spot to niebezpieczeństwo, które utknęło między lusterkami, i pędzi równolegle do nas, z taką samą prędkością. To coś w rodzaju kursu kolizyjnego bez świadomości, z czym i kiedy dokładnie mamy się zderzyć. To miejsce, w którym – z takich czy innych powodów – nie widać tego, co już za chwilę stanie się najbardziej istotne.
Album zawiera 9 utworów, których charakter zdefiniowały elektroniczne instrumenty i analogowe efekty z lat 80., zwłaszcza japońskie syntezatory firm takich, jak Roland, Korg czy Yamaha. Ponadto w nowych kompozycjach pojawia się surowe brzmienie pierwszych samplerów (EMU SP-1200) oraz dodatki w postaci field recordingu, gitary i żywej perkusji (m.in. "Blaupunkt" z gościnnym udziałem wh0wh0).
Lata 80. to czas technologicznej rewolucji, m.in. premiery pierwszych konstrukcji opartych na urządzeniach cyfrowych. Można więc powiedzieć, że ‘Blind Spot’ jest dzieckiem „wczesnej cyfry” doprawionej brzmieniem znanym z dwóch poprzednich płyt Pin Park: ‘Krautpark’ i ‘Doppelganger’. Gatunkowo to klimat rozpięty między ambientem (zwłaszcza w jego japońskiej odmianie – kankyō ongaku), a sekwencerowym minimalem, surowym wczesnym samplingiem i odległymi echami zimnej fali.
Pin Park tworzą Maciek Bączyk oraz Maciek Polak. Inspiracją dla ich muzyki są takie gatunki jak krautrock, ambient, IDM czy minimal music. Równie istotna jest nietypowa i mocno nieortodoksyjna architektura używanych instrumentów: do szpiku analogowych, jak pięćdziesięcioletnie syntezatory EMS, ale i bardziej współczesnych konstrukcji spod znaku wczesnych samplerów i pierwszych cyfrowych efektów. Ich twórczość nie jest jednak apoteozą analogowego sprzętu - z każdą kolejną płytą Pin Park obiera nowe kierunki, podróżując po zapomnianych czy mniej uczęszczanych rubieżach muzyki elektronicznej.