Zoptymalizowany minimal z Rumunii przez Moskwę. Sprężysty bas i ciężko pracujące clapy, do tego dziwne zaloopowane głosy, wszystko w służbie długich przejść i didżejskiej podróży. W stylu producenta g76
Ledwie słyszalne melodie, przytłumione głosy, wycofany breakbeat, ale ten minimal z Rumunii gra na pozytywnej nucie. A mimo to jest w co się wczuć i nad czym namyślić