Chamber Music Of The New Jazz (LP / ) Naked LunchND013 Niesamowicie dopracowany i ujmujący precyzyjną ornamentacją album na trio pianino-gitara-bas (bez perkusji!), z którego kopiowali m.in. Miles i Gil Evans. Pozycja przystępna i bardzo satysfakcjonująca |
![]() Spooky Luke (12" / ) QuirkQRK003 Odświeżający, pełen figlarnych dźwięków, przepełniony NY-garage'wymi liniami basowymi house z północnej Norwegii. Zagadkowe sample, funkowy vibe mocna stopa i zero zmuły! |
Draw Me A Silence (2LP / ) IOT RecordsIOT73 Inspirowane muzyką berberyjską i bass music wolne, marszowe techno od tunezyjskiej producentki. Hipnotyzujące, pełne bębnów, podszyte dronami i emanujące dziwnym bladym światłem |
Take It Further EP (12" / ) Time Is NowTIN008 Perkusyjny UK garage z północnego Londynu. Amen brejki, neurofunkowe staby i „badmanowe” sample. Tracki głośne, bujające warehouse'owe. Na sublabelu Shall Not Fade |
![]() The First Thing EP (12" / ) BlueBLUE003 Hipnotyzujący minimal house z Detroit motywem i chrupiącym, dopieszczonym beatem od weterana z Bukaresztu. Nisko zawieszone, groove'ujące numery na całą stronę |
![]() Love Saves The Day (12" / ) LovemonkLMNKV104 Współczesne proto-house'we disco na „żywych” instrumentach i z delikatnym dubowym smaczkiem. Do tego perkusyjno-hammondowy remiks DJskiej legendy z Chicago. Na basie niejaki Michał Rutkowski |
![]() Hold Music Vol.1 (LP / ) BeatBudeBB017 Max Graef! Pomiędzy library a wyluzowanym electro-funkiem. Hammond i zwiewne gitary w mechanicznym anturażu. Można się odprężyć a trochę pobujać. Uwaga na groźne i mroczne „Don't Call Me”! |
Take Vibe EP (Golden Brown / Walking On The Moon) (7" / ) Jazz Room RecordsJAZZR005 Wybitny soul-jazzowy mashup hitu The Stranglers (którego autor zmarł na COVID-19) i standardu Dave'a Brubecka. Pasuje jak ulał! Demo numeru podbiło YouTube. Na odwrocie sax-wersja numeru The Police |
When Cities Collide IX (12" / ) RotterHagueRHR009 Do rzeczy. Haskie electro. Sprawdźcie podstępny wokalny ghetto-motyw w „City to City” i wściekłe boom-bapowe „Warrior's Chant” wykręcone na SP-808. Od bębenków po mroczne Detroit-klimaty |