Nie chodzi o łomotanie, a o abstrakcyjny, płynący flow. Feeria eleganckich sampli kunsztownie obudowanych MPC-tkowymi bitami. Muzyka równowagi, nie dominacji. Luz, jak przystało na 21-osobowy zespół producentów

Instrumentalny, wielobarwny hip-hop od kolektywu z Wielkopolski. Przywodzi na myśl sound Brainfeeder, ale producenci tutaj nie szarżują. To po prostu kawał dobrej roboty (ale przy naprawie promu kosmicznego)

„Herbaciany”, optymistyczny trance-house od Japończyka z Planet Sundae. Jego płyty cieszyły się uznaniem Andy'ego Weatheralla i DJa Sprinklesa, więc nie zaszkodzi choćby skosztować pianinka w A2

Na świeżym labelu klubu z Detroit, lubującym się w uduchowionym housie i disco. „Przydymiony” bitmejking DJa Deza. Polecamy zabawę w to, jakie płytowe rzadkości zostały tu zsamplowane

Instrumentalny, nieśpieszny hip-hop w połowie drogi między Moodymannem a J Dillą. Detroitczyk gra tu też sam na „żywej” perkusji, no i skreczuje

Turbo-dynamiczne połamane futurystyczne brzmienia na labelu imprezy z berlińskiego OHM. Agresywne, ale i z wyczuciem. Uwaga na drop w B1! Numery grane przez Bena UFO

Minimalistyczny, ale zmutowany industrialny dub członka awangardowego francuskiego kolektywu Around Function, znanego z projektów na Knekelhuis, Contort Yourself i Antinote

Pierwsze oficjalne singlowe wydanie ironicznego przeboju legendy Philadelphia-soulu, znanego ostatnio z serialu „Narcos”. Na odwrocie wyśmienite hipisowskie boogie. Gra tu słynna orkiestra MFSB

Motoryczny, szczery i głęboki house od chicagowskej legendy. Bit w duchu najlepszych momentów na Djax-Up, a do tego grają jeszcze smyczki i hammond

Grupa samplowana przez Daft Punk, tu w głośnej produkcji duetu Grey i Hanks. Filadelfia, 1978, a brzmi zupełnie współcześnie, jak jakiś numer Jamiroquai. Numer znany też z głośnej vaporwave'owej przeróbki