Po raz pierwszy na płycie winylowej, prawdopodobnie najlepsza z płyt Ostrego z tamtego okresu. Tak przynajmniej twierdzi on sam. Rzeczywiście, choć to aż 22 produkcje, wszystkie są ewidentnie owocem ostrej selekcji i i długotrwałego diggingu spod znaku „powrotu do przeszłości”. Ostry-producent operuje jednak nie tylko wychuchanym samplem z lat 70-tych ale i inwencją natury klawiszowo - padowej. Wysoki poziom osiąga także jako jak-zwykle-nieprawdopodobny raper. Tekstowo trochę storytellinguje, trochę politykuje, a trochę jak zwykle zaskakuje nowymi i co ważne – własnymi - patentami. DJ Haem nie pozostaje w tyle i tam gdzie trzeba dokłada swoje mistrzowskie cuty. Można powiedzieć, że to doskonały album producencki Ostrego, gdzie oprócz samego mistrza ceremonii usłyszymy także jego gości.