Dziesiąte wydawnictwo w katalogu Poleny to album z muzyką tła. Dla jednych ta płyta zabrzmi jak nostalgiczna podróż w przeszłość, dla innych może być muzycznym ekwiwalentem filmu lub literatury klasy B. „Powoli” to na wskroś hiphopowe easy listening, ulepione z krótkich ścinek dźwiękowych, pojedynczych uderzeń i urywków rozmaitych nagrań. To mozaika poszatkowanych próbek, poddanych głębokiej edycji. Większą rolę niż melodia gra tu repetycja, atmosfera i przede wszystkim brzmienie.